Aktualności






Komunikat Komisji Dyscyplinarnej nr 1/34
02-03-2014
Facebook Twitter

Komisja Dyscyplinarna Bielskiej Ligi Koszykówki w składzie Marcin Jacobson i Krzysztof Puchałka w dniu 16 marca 2014 roku podjęła następującą decyzję:

I.
Na podstawie protokołu meczu z dnia 22 lutego 2014 roku pomiędzy Daas Basket Hills Bielsko-Biała a Wrona Wings zawierającego opis faktu ukarania zawodnika Wrona Wings Jędrzeja Tomża faulem dyskwalifikującym, oraz na podstawie złożonych wyjaśnień przez trenerów drużyn uczestniczących w meczu, w myśl Regulaminu BLK Rozdział IV określającego System Kar BLK postanawia ukarać zawodnika Jędrzeja Tomża całkowitą karą zawieszenia na okres dwóch kolejnych meczów od dnia 29 lutego 2014 roku.

II.
W związku ze złożonym protestem, po meczu rozegranym w dniu 23 lutego 2014 roku pomiędzy Galacticos a Shakers, na podstawie protokołu oraz opisu sędziów, Komisja Dyscyplinarna BLK postanawia utrzymać wynik przedmiotowego meczu. Powodem takiej decyzji jest fakt, iż z uwagi na cyfrowy charakter protokołu nie można zastosować w tym przypadku Przepisów Gry w Koszykówkę, a dopisany zawodnik Miśkiewicz Paweł jest zawodnikiem zweryfikowanym i zatwierdzonym do gry w drużynie Shakers na bieżący sezon BLK. Jednocześnie Komisja Dyscyplinarna BLK zaleca, by statystycy, którzy w BLK pełnią funkcję sekretarzy zawodów, przed meczem wpisywali do arkusza statystycznego wszystkich uprawnionych do gry zawodników każdej z drużyn (z zachowaniem maksymalnej liczby 12 zawodników).






Czarno Na Białym - 02 III
02-03-2014
Facebook Twitter

2014-03-02 15:40 ELO Czikas - Klippers
2014-03-02 17:20 Basket Żywiec - Elefanty
2014-03-02 19:00 T.R.S Siła Ustroń - SamoObrona
2014-03-02 20:40 Shakers - Zryw Bielsko-Biała

ELO Czikas - Klippers
Po nie najgorszym występie z Elefantami, teraz czas na kolejną bardzo ciężką próbę. Klippersi w pierwszym meczu po prostu zmietli z parkietu Siłę Ustroń i niestety dla Elo, ale teraz spodziewamy się podobnego wyniku... Jest jednak cień szansy na to, że Klippersi potracą trochę punktów z kontry. Znaczenie też będzie mieć fakt ilu Czikasów przyjedzie na mecz, bo Klippersi kondycyjnie wyglądają jeszcze lepiej niż Elefanty.

Basket Żywiec - Elefanty
HIT KOLEJKI! Basket Żywiec, który na stracie sezonu pokonał Zryw i otwarcie myśli o awansie do półfinałów konta aktualny wicemistrz 1 ligi - Elefanty. Bardzo ważny występ dla obu zespołów albowiem zwycięstwo zdecydowanie przybliży jednych albo drugich do czwórki. Arcyciekawie prezentować będą się starcia podkoszowych obu drużyn, a więc Winklera i Chrapka ze Stańkiem, Męcną i Gorylem. To może być mecz, który rozegra się 3 metry od kosza, bo właśnie na pozycjach 4 i 5 grają najmocniejsze ogniwa obu drużyn.

T.R.S Siła Ustroń - SamoObrona
Po laniu od Klippersów, Siła szybko musi stanąć na nogi i spróbować chociaż powalczyć z SamoObroną. Faworytem spotkania jest oczywiście aktualny brązowy medalista ligi, ale... coś o grze Farmerów może powiedzieć Siłaczom Dawid Czarniak, gdyż sam spędził z Rolnikami jeden sezon. Czy to będzie miał realny wpływ na grę? Trudno powiedzieć. Przewaga fizyczna i różnica w doświadczeniu jest chyba jednak zbyt duża, żeby Siła mogła wygrać z SamoObroną.

Shakers - Zryw Bielsko-Biała
Po bardzo ważnym zwycięstwie nad Galacticos, czas na kolejny krok jakim dla Szejków musi być zwycięstwo nad Zrywem. Patrząc na składy obu drużyn mecz powinien być równy. Jeśli jednak Zryw na mecz znów przyjdzie w 5-6 osób, to o zwycięstwo będzie im niezwykle trudno. Druga porażka na starcie sezonu bardzo skomplikowałaby jednak życie Najstarszym, gdyż wtedy trzeba byłoby myśleć bardziej o utrzymaniu aniżeli o czwórce...

Do zobaczenia na parkiecie!
Czarno na Białym
MC&Zulek&Marcin(ek)






Czarno Na Białym - 28 II
28-02-2014
Facebook Twitter

NSBB - Young Blood
Pierwsze spotkanie obu zespołów. NSBB po reaktywacji już raz wygrało i chciało podtrzymać dobrą passę. Young Blood drugi raz z rzędu trafiło do bardzo silnej grupy i przed chłopakami, którzy marzą o awansie, bardzo trudne zadanie. W poprzednim meczu nie sprostali faworyzowanym przeciwnikom i niestety przegrali. W tym spotkaniu również musieli się zmierzyć z teoretycznie silniejszym rywalem. Niestety dla nich teoria znalazła potwierdzenie w praktyce i Young Blood musieli przełknąć gorzką pigułkę... NSBB gładko pokonali rywali 73:43, będąc drużyną zdecydowanie lepszą od początku do końca. Oprócz wyrównanej 3 kwarty wszystkie pozostałe na korzyść NSBB, a wisienką na torcie była 4 kwarta wygrana 20:5! Po raz kolejny bardzo dobrze zagrał doświadczony Robert Grajcarek (22 pkt, 12 zb, 5 prz), który wyrósł na lidera zespołu. W Young Blood najlepiej zagrał Wojtek Kluczniak (12 pkt, 14 zb, 4 prz). Jeśli Young Blood myśli o czymś więcej niż walka w dolnej połówce tabeli to koniecznie musi poprawić skuteczność. W tym meczu wyglądało to fatalnie: za 2 – 29%, za 3 - 22 %, za 1 – 27%. Panowie, zamiast tracić czas na dunki, zacznijcie ćwiczyć rzuty ;).

Daas Basket Hilss Bielsko- Biała - Wrona Wings
Wielkie lanie! 117:44! Wrona Wings tego dnia była zdecydowanie poza zasięgiem młodzieży z Koszykarskich Wzgórz... W zasadzie była to walka dwójki Sergiusz Świerczek (14 pkt, 7 zb, 5 as, 3 prz) i Maciek Jochacy (14 pkt, 12 zb) z całą drużyną Wrona Wings. Jak zwykle świetnie zagrał Tomek Dzida (24 pkt, 7 zb, 6 as, 6 prz), ale najlepszy na boisku był Łukasz Bartlewski (24 pkt, 22 zbiórki, 2 prz). Oprócz tej dwójki jeszcze trzech graczy miało dwucyfrową zdobycz punktową. Cały zespół zagrał świetnie, dominując na obu tablicach, zmuszając rywali do wielu strat i jednocześnie rzucając z ponad 60% skutecznością. Mimo młodego wieku chłopaki z Pszczyny są bardzo zgraną drużyną. Widać to w ich statystykach, bo liderzy nie windują sobie "cyferek" w meczach z słabszymi rywalami, tylko oddają minuty tak aby pograli wszyscy. A wiemy doskonale, że jest wielu takich, dla których indywidualne osiągnięcia są ważniejsze od wyników drużyny. Brawo chłopaki! Młodzież z Koszykarskich Wzgórz dopiero zaczyna swoją przygodę z BLK, a wiadomo że początki są trudne. Ale jeśli koszykówka to ich pasja i trochę czasu dla niej poświęcą będzie tylko lepiej!

Not Found - Osiemnastka
Nieodnalezieni co prawda grają w trzeciej lidze, ale możliwe że nie jest to liga dla nich... Udowodnili to tydzień temu i potwierdzili też tym razem. Osiemnastka mimo, po raz kolejny dobrej gry Wojtka Ryszki (11 pkt, 14 zb, 9 blk), nie sprostała doświadczonym zawodnikom Not Found. Może Komandosi byliby lepsi, gdyby areną ich boju z Nieodnalezionymi była strzelnica, ale na Hali Victorii pudłowali niemiłosiernie ;). Niespełna 19% skuteczności za 2 punkty to... po prostu brak słów. Niech przemówią liczby: 10 trafionych na 53 wykonane rzuty! Z tak rozregulowanymi celownikami nie da się wygrać, dlatego mecz zakończył się wysoką porażką 60:43. Nieodnalezieni byli niemal dwukrotnie skuteczniejsi, co wcale nie znaczy skuteczni ;). 35% chwały nie przynosi, ale jeśli ma się wyrównaną drużynę i lidera w postaci Szymka Olmy (12 pkt, 10 zb, 6 blk) można spokojnie myśleć o awansie do 2 ligi!

Monolith - Orły Mirosława K.
Spadkowicz kontra beniaminek! Czyli podstarzały profesor na emeryturze kontra student pierwszego roku ;). W teorii. A w praktyce? Wiadomo, Orły z nazwy owszem są beniaminkiem, ale mimo pierwszego sezonu w 2 lidze są jednym z głównych faworytów do play-off! W przedsezonowych zapowiedziach równie wysoko stawiano Monolith. Dlatego spotkanie obu drużyn zapowiadało się bardzo obiecująco. Jednak snując swoje wizje fachowcy nie wzięli pod uwagę, że na parkiecie zabraknie Kamila Klapy. Do tego nie zagrał również Radek Siwek i zamiast zaciętego, dramatycznego i pełnego walki spotkania mieliśmy... studenta pierwszego roku, który "prał" wiekowego profesora przez całe 40 minut :). Po stronie pokonanych walczył jak lew Bartek Bachta (16 pkt, 11 zb, 6 as, 6 prz), próbując zastąpić rozgrywającego, rzucającego obrońcę, skrzydłowych i centra, ale na niewiele się to zdało... Po drugiej stronie grał cały zespół na dodatek jak zwykle świetnie zagrali Kamil Szopa (31 pkt, 6 zb, 3 blk) i Mateusz Kur (20 pkt, 9 as, 8 prz, 4 zb). Orły rozdziobały Monolith 55:83 i udowodniły, że beniaminkiem są tylko z nazwy :).

Ułaaa - Hustlerzy Andrychów
Od pierwszego spotkania obu zespołów wiadomo, że jeśli grają właśnie te drużyny to będzie się dużo działo :). Nie inaczej było tym razem. Pierwsza kwarta dla Ułanów, druga dla Hustlerów, trzecia dla Ułanów i po 30 minutach zaczynamy mecz od nowa :). No prawie bo Ułani prowadzą nieznacznie 35:32. Po wyniku widać, że był to jak mawia piłkarski klasyk mecz walki ;). Gratka dla strategów i trenerów. Czwarta kwarta to punkt za punkt. Nikt nie ustępuje, nikt nie oddaje pola. Ułani dowodzeni przez Damiana Kuczmierczyka (8 pkt, 6 zb, 4 as, 6 prz) co raz odskakują, ale Hustlerzy w których szeregach najlepiej spisuje się Kamil Kępa (8 pkt, 9 zb), nie dają im osiągnąć zdecydowanej przewagi. Końcówka spotkania to gra nerwów i błędów, a każdy punkt waży tyle co złoto, jednak w końcowym rozrachunku to Ułaaa mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Niestety dla tego meczu w tym dniu zawiedli obaj liderzy zespołów - słabo zagrał Bartek Sierp (11 strat) oraz Tomek Rezik (0 na 3 za 2 punkty).

Rosomaki - Pretorianie
Kolejne spotkanie beniaminka ze spadkowiczem. I tym razem beniaminek jest beniaminkiem tylko z nazwy. Pretorianie grają na parkietach BLK już od lat i mimo młodego wieku większości zawodników jest to bardzo dobrze zorganizowana drużyna. Główna w tym zasługa kapitana i trenera zespołu Piotrka Kapustki, który jeśli coś mówi to chyba tylko o koszykówce (sorry, na FB pisze też o nartach). Po drugiej stronie nie spadkowicz, ale w przeciwieństwie do Monolithu, z wszystkimi najważniejszymi zawodnikami w składzie. Spotkanie miało dwa oblicza. Do piątego faula Piotrka Kapustki i po piątym faulu Piotrka Kapustki. Niestety Pretorianie cierpią na brak centymetrów i siły, a bez niego pod tym względem jest jeszcze gorzej. Do czasu kiedy był na boisku, młody zespół dzielnie walczył z bardziej rutynowanym rywalem i mimo słabej pierwszej kwarty w drugiej wszystko odrobił i trzymał się bardzo blisko rywali. Kiedy zabrakło kapitana kohorta straciła siłę rozpędu, co od razu wykorzystały Rosomaki. Artur Pławecki (13 pkt, 5 zb, 2 blk) i Tomek Śpiewak (13 pkt, 5 zb) wykorzystywali swoje przewagi pod tablicami , a reszta dorzucała punkty. Spotkanie zakończyło się wygraną faworytów 78:60, ale mimo dość wysokiej porażki Pretorianie pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Bardzo dobrze zagrali Robert Bem (20 pkt, 4 zb, 3 prz) oraz Kuba Masłowski (14 pkt, 7 zb, 2 blk). Jeśli do tej dwójki dostosuje się reszta, wróci kontuzjowany tego dnia Maciek Mizera, a Piotrek dotrwa do końca spotkania to kohorta jeszcze nie jednemu da się we znaki :).

Double B Nation - WSEH Team
W tym sezonie zmagania w 2 lidze będą bardzo zacięte, dlatego grać na wysokich obrotach trzeba zacząć od samego początku! Obie drużyny mają zupełnie inne cele - Duble B Nation marzy o powtórzeniu wyniku z zeszłego sezonu i wejściu do fazy play-off, a WSEH marzy o utrzymaniu. Od pierwszego gwizdka było widać dlaczego te marzenia tak bardzo się od siebie różnią ;). W zasadzie za cały komentarz wystarczy fakt, że swoje pierwsze punkty Akademicy zdobyli dopiero po 5 minutach gry, a w całej pierwszej połowie uzbierali ich raptem 15, tracąc aż 53! Po przerwie wyglądało to trochę lepiej, co nie znaczy dobrze... Gdyby nie kapitan Akademików i lider drużyny Marcin Kiszka (25 pkt, 11 zb) mecz zakończyłby się pogromem. A tak skończyło się tylko na solidnym laniu 93:53. W drużynie zwycięzców swoją świetną formę potwierdził MVP drugiej ligi Kamil Malarz (18 pkt, 9/10 za 2 punkty, 16 zb, 3 blk), który po raz kolejny został wybrany MVP kolejki! Ponadto bardzo dobrze spisali się wszyscy nowi zawodnicy w zespole zwycięzców. DBN był absolutnie poza zasięgiem rywali. Aż 5 zawodników zdobyło 10 i więcej punktów. Cały zespół zanotował 62% skuteczności za 2 punkty oraz 28 asyst. Już tradycyjnie Double B Nation świetnie rozpoczyna rozgrywki, chłopaki muszą jednak grać jeszcze lepiej, żeby jak zwykle nie zawalić końcówki sezonu. Akademicy z kolei raczej musieli się liczyć z porażką, a wygranej będą szukać w innych meczach.

Elefanty - ELO Czikas
Drużyna weteranów i po raz kolejny jeden z faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach kontra absolutny debiutant, największa niespodzianka, niemal kopciuszek ;). Choć na parkiecie po stronie faworytów nie pojawili się Piotrek Męcnarowski i Grzesiek Szybowicz, to o lekceważeniu nie było mowy! Elefanty to bardzo doświadczony zespół i chłopaki na pewno pamiętają jak skończył się pewien mecz w odległej przeszłości, który do historii przeszedł jako wojna Słoni z Rekinami ;). Niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Elefanty wygrały gładko 80:54. Ale momentami zwłaszcza w drugiej kwarcie Elo Czikas walczyli jak równy z równym. Największą bolączką Pozdrawiających Damy jest jak co roku - krótka ławka. Kto wie, może ten mecz byłby bardziej zacięty, gdyby w Cz-Dz znalazło się jeszcze kilku koszykarzy? Panowie, zróbcie rekonesans, roześlijcie wici i podpiszcie jeszcze kilka kontraktów ;). Potrzebujecie dłuższej ławki jak tlenu. Bo to właśnie tego zabrakło wam w drugiej połowie spotkania. Chyba najlepiej w 1 lidze zadebiutował Marcin Drukalec (15 pkt, 4 zb, 4 prz), jednak pochwały należą się wszystkim. Chłopaki zagrali ambitnie i mimo wysokiej porażki z parkietu schodzili z podniesionymi głowami. W Elefantach najlepszy był Tomek Staniek (17 pkt, 14 zb, 10 as, 3 prz), który uzyskał triple-double.

Zryw Bielsko–Biała - Basket Żywiec
Na papierze wygląda to bardzo dobrze. Nawet mimo utraty Maćka Goryla Najstarsi to dalej bardzo mocna drużyny z mocną pierwszą piątką i dość długą ławką. Cóż z tego jeśli na meczu melduje się ich tylko 6, do tego w zasadzie bez całej pierwszej piątki... Szkoda. Po drugiej stronie - Basket Żywiec, który w zeszłym sezonie właśnie z podobnego powodu nie pokazał pełnego potencjału. Tym razem chłopaki zapowiadają, że będzie ich na każdym meczu wystarczająco dużo, żeby powalczyć o play-offy! Pierwsza połowa to bardzo wyrównana gra i po 20 minutach nieznaczne prowadzenie chłopaków z Żywca 22:25. Niestety w trzeciej kwarcie daje o sobie znać krótka ławka i Zryw przegrywa aż 9:23! Czwrta kwarta znów nieznacznie na korzyść Basket Żywiec. Całe spotkanie kończy się niemal 20-punktową wygraną Żywca 45:65. Najlepszy na boisku był Andrzej Brańka (23 pkt, 4 zb, 3 as, 2 prz, 2 blk). W drużynie pokonanych double-doule zaliczył Marcin Gilowski (10 pkt, 11 zb). Jeśli Zryw nie chce powtórzyć fatalnego poprzedniego sezonu to musi zacząć przychodzić na mecze w szerszym składzie, bo meczu nie da się wygrać siedząc w domu ;). Gratulacje dla Basket Żywiec za wygraną, bo jeśli jeszcze trochę popracują, mogą sprawić w tym sezonie dużą niespodziankę!

Galacticos - Shakers
Od pierwszego meczu 34. edycji BLK w drużynie Galactycznych gra Remek Bury, a to oznacza, że Galacticos mogą być jeszcze lepsi niż w poprzednim sezonie. Co prawda tego dnia nie wystąpił strzelec wyborowy czwartej drużyny poprzedniego sezonu Sebastian Skrok, ale na parkiecie BLK, po krótkiej przerwie w drużynie z Żywca pojawił się... Arek Raczyński. Z kolei w drużynie rywali wystąpił kolega Arka z poprzedniej drużyny Darek „Skała” Sklarczyk. Czyli mieliśmy niemal bratobójczy pojedynek ;). Szejkom udało się utrzymać skład z poprzedniego sezonu, a jedynym wzmocnieniem jest właśnie wspomniany wcześniej Skała. Niestety w niedzielny wieczór zabrakło aż trzech zawodników, w tym asa drużyny Roberta Kozaczki. Do tego na ławce, ale w cywilu usiadł Paweł Miśkiewicz borykający się z kontuzją łydki. Reasumując, Shakers grali "gołą" piątką :). Mimo tego od początku zdominowali rywala. Pierwsza kwarta zakończyła się ich wysokim prowadzeniem 16:28. Druga kwarta to dalej przewaga ekipy Kręcika, która w pewnym momencie osiągnęłą aż 18 punktów! Niestety przed końcem tej kwarty za pięć przewinień osobistych spada Maciek Miśkiewicz… i zostaje ich czterech. Strój sportowy zakłada jego brat Paweł i mimo kontuzji gra z kolegami. Druga cześć meczu to pogoń Galacticos, którzy czują słabość rywala i z każdą minutą są coraz bliżej... Po 30 minutach wychodzą na prowadzenie 59:58. Czwarta kwarta to heroiczna walka Szejków, którzy wygrywają ostatnia odsłonę 21:15. Bardzo dobry mecz, pełen emocji i dramaturgii kończy się wygraną Shakers 74:79. Na wyróżnienie zasługują wszyscy zawodnicy zwycięzców jednak najlepszy na boisku mimo drugiego evalu w zespole był Tomek Kręcichwost (22 pkt, 6 zb). Po stronie pokonanych bardzo dobrze zagrała wspomniana wcześniej dwójka Remek Bury (29 pkt, 4 zb, 4 as, 3 prz) oraz Arek Raczyński (14 pkt, 6 zb).

Klippers - T.R.S Siła Ustroń
Spotkanie Mistrza z Beniaminkiem! Po dwóch sezonach Siła po raz drugi gra w 1 lidze i od razu w pierwszym meczu trafia na mistrzów poprzedniej edycji :). W tym spotkaniu sporo się działo, ale dotyczyło to tylko Klippersów... Mistrzowie nie mieli litości i rozszarpali beniaminka na drobne kawałeczki... Najbardziej szarpali Wojtek Żak (42 pkt, 7 as) i Paweł Sablik (27 pkt, 7 zb, 4 as, 3 prz, 3 blk), ale i reszta drużyny nie próżnowała. Spotkanie zakończyło się pogromem 134:52. Jeszcze gorzej wypada porównanie evali obu ekip - 181:14. Klippersi absolutnie zdominowali rywali nie pozwalając na praktycznie na nic. Po stronie pokonanych najlepiej, a nawet bardzo dobrze, zagrał Alek Śpiewak (18 pkt, 4 zb, 2 prz). Reszta musi jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i czekać na rywali będących w ich zasięgu. Z kolei z oceną zwycięzców poczekamy do meczu z bardziej wymagającym rywalem :).

Do zobaczenia na parkiecie!
Czarno na Białym
MC&Zulek&Marcin(ek)






1% podatku dla Bielskiej Ligi Koszykówki
14-01-2014
W tym roku również organizujemy akcję, która każdemu z was umożliwia przekazanie swojego 1% podatku dla Bielskiej Ligi Koszykówki!

Podobnie jak w zeszłym roku korzystamy z pomocy Tomasza Choraba z KiS Żywiec i w związku z tym:
- w zeznaniu rocznym w polu "Wniosek o przekazanie 1%..." należy umieścić numer KRS KiS Żywiec, czyli "0000238161",
- w drugim kroku w komórce "Cel szczegółowy 1%" należy koniecznie wpisać "Bielska Liga Koszykówki".

Wszystkie pozyskane w ten sposób środki zostaną przeznaczone na działalność statutową ligi, z góry dziękujemy za pomoc!






Najlepsza "5ka" 1. kolejki w 1 Lidze BLK!
24-02-2014
Facebook Twitter

Wojciech Żak (Klippers)
42 pkt (2x3), 4 zb, 7 as - eval 43

Andrzej Brańka (Basket Żywiec)
23 pkt (2x3), 4 zb, 3 as, 2 prz, 2 bl - eval 25

Tomasz Staniek (Elefanty)
17 pkt (1x3), 14 zb, 10 as, 3 prz – eval 27

Paweł Sablik (Klippers)
27 pkt (1x3), 7 zb, 4 as, 3 prz, 3 bl – eval 36

Maciej Miśkiewicz (Shakers)
11 pkt (1x3), 9 zb, 2 as - eval 19

MVP 1. kolejki został Wojciech Żak!






Najlepsza "5ka" 1. kolejki w 2 Lidze BLK!
23-02-2014
Facebook Twitter

Mateusz Kur (Orły Mirosława K.)
20 pkt (2x3), 4 zb, 9 as, 8 prz - eval 29

Kamil Malarz (Double B Nation)
18 pkt, 16 zb, 3 bl - eval 36

Damian Kuczmierczyk (Ułaaa)
8 pkt, 6 zb, 4 as, 6 prz – eval 17

Marcin Kiszka (WSEH Team)
25 pkt (1x3), 11 zb, 2 as – eval 32

Tomasz Śpiewak (Rosomaki)
15 pkt, 5 zb - eval 16

MVP 1. kolejki został Kamil Malarz!






Najlepsza "5ka" 2. kolejki w 3 Lidze BLK!
23-02-2014
Facebook Twitter

Łukasz Bartlewski (Wrona Wings)
24 pkt, 22 zb, 2 prz - eval 36

Szymon Olma (Not Found)
12 pkt, 10 zb, 6 as - eval 22

Robert Grajcarek (NSBB)
22 pkt, 12 zb, 5 prz – eval 21

Tomasz Dzida (Wrona Wings)
24 pkt, 7 zb, 6 as, 6 prz – eval 32

Wojciech Ryszka (Osiemnastka)
11 pkt, 14 zb, 9 bl - eval 16

MVP 2. kolejki został Łukasz Bartlewski!






Czarno Na Białym - 21 II
21-02-2014
Facebook Twitter

1% podatku dla Bielskiej Ligi Koszykówki - w zeznaniu rocznym w polu "Wniosek o przekazanie 1%..." należy umieścić numer KRS 0000238161, a w komórce "Cel szczegółowy 1%" należy koniecznie wpisać Bielska Liga Koszykówki. Dziękujemy!

2014-02-22 11:00 NSBB - Young Blood
2014-02-22 12:30 Daas Basket Hills B-B - Wrona Wings
2014-02-22 17:00 Not Found - Osiemnastka
2014-02-22 18:30 Monolith - Orły Mirosława K.
2014-02-22 20:00 Ułaaa - Hustlerzy Andrychów
2014-02-23 11:00 Double B Nation - WSEH Team
2014-02-23 12:40 Rosomaki - Pretorianie
2014-02-23 14:20 Elefanty - ELO Czikas
2014-02-23 16:00 Zryw Bielsko-Biała - Basket Żywiec
2014-02-23 17:40 Galacticos - Shakers
2014-02-23 19:20 Klippers - T.R.S Siła Ustroń

NSBB - Young Blood
Po rozbiciu 12 Małp, NSBB zajmie się teraz drużyną Young Blood ... Sensacji nie przewidujemy, nasuwa się raczej pytanie: ile? Żeby jednak nie skreślać całkowicie zespołu Kuby Kupczaka, gwoli formalności napiszemy, że to ostatnia szansa tego zespołu, żeby zachować szansę na awans do czwórki. Dwie porażki to bowiem za dużo, żeby myśleć o półfinałach...

Daas Basket Hills Bielsko-Biała - Wrona Wings
Mimo że młodzi Hillsi wygrali pierwszy mecz, a Wrony schodziły z boiska pokonane, to jednak zdecydowanym faworytem tego pojedynku będzie właśnie drużyna Tomka Dzidy. Dobra postawa tego zespołu w meczu z Not Found, ligowe doświadczenie z poprzedniego sezonu oraz po prostu lepsi zawodnicy sprawiają, że Wrony są upatrywane jako jeden z kandydatów do czołowej szóstki, a może nawet do półfinałów. Pokonanie Hillsów ma być tylko krokiem we właściwą stronę...

Not Found – Osiemnastka
Ciężkie zadanie przed Komandosami, ale jeśli ten zespół myśli o awansie do czwórki, to dobrze byłoby nawiązać walkę nawet z Not Found! Niedawny drugoligowiec powinien zakończyć rozgrywki w grupie z kompletem zwycięstw, ale za jego plecami będzie trwać zacięta walka o drugie miejsce w grupie. Zobaczymy, kto wygra ten wyścig...

Monolith - Orły Mirosława K.
Już pierwszy mecz da nam odpowiedź, na co w tym sezonie stać Orły. Pojedynek z niedawnym pierwszoligowcem, to trudny sprawdzian na początek sezonu, ale druga liga jest tak obecnie tak mocna, że potencjalni półfinaliści muszą próbować wygrać z każdym. Faworytem spotkania na pewno jest Monolith. Klapa z Bachtą to przynajmniej na papierze dużo lepszy duet niż Szopa z Olszewskim. Zobaczymy jednak jak będzie wyglądać to na parkiecie...

Ułaaa - Hustlerzy Andrychów
Ligowy klasyk, w którym możemy spodziewać się mnóstwa emocji . Dotychczasowe starcia między tymi drużynami kończyły się zawsze minimalną wygraną jednej z drużyn albo zadymą i wyfaulowaniem się zespołów. Jest to również mecz, który może odpowiedzieć nam na pytanie, o co oba zespoły będą walczyć w tej edycji. Porażka bowiem bardzo skomplikuje medalowe marzenia obu drużyn...

Double B Nation - WSEH Team
Bardzo mocno wzmocnione DBN po raz kolejny spróbuje włączyć się do walki o medale. Na początek jednak rywal, z którym nikt nie lubi grać, bo to są z reguły bardzo brzydkie mecze . WSEH bowiem lubuje się w uprzykrzaniu życia rywalom przez całe 40 minut meczu. Tak czy inaczej faworytem tego spotkania jest DBN, bo wygrali trzy ostatnie starcia z WSEHem. Łatwo jednak nie będą mieli - to pewne .

Rosomaki – Pretorianie
Ciężkie zadanie przed młodymi Pretorianami. Na dzień dobry w drugiej lidze czeka bowiem... spadkowicz z pierwszej. Rosomaki szybko chcą wrócić na salony i na pewno nie oszczędzą podopiecznych Piotrka Kapustki. Ci zaś podobnie jak w 3 lidze, będą próbowali wygrywać mecze biegając 40 minut. Na Rosomaki to może być jednak trochę za mało.

Elefanty - ELO Czikas
Jeśli Czikasy na ten mecz stawią się bez centra, to możemy byś świadkami niesamowitego pogromu. Z Wojciechowskim lub Tycem w składzie natomiast, Elo Czikas też raczej nie powalczą w tym meczu, ale mogą przynajmniej spróbować zaskoczyć Elefanty. To potrafią bowiem robić jak nikt inny. Warto jednak dodać, że Mariusz Słodownik wie jak gra Elo Czikas, bo w zeszłym sezonie pokonał ten zespół prowadząc WSEH.

Zryw Bielsko-Biała - Basket Żywiec
Po odejściu Maćka Goryla do Elefantów, Zryw raczej nie będzie liczył się w walce o medale. Samym doświadczeniem ciężko będzie wygrywać mecze. Co innego Basket Żywiec - jeśli już na pierwszy mecz Wieczorek i spółka stawią się w komplecie, to możemy oglądać naprawdę niezły mecz w wykonaniu tego zespołu i pierwsze zwycięstwo.

Galacticos – Shakers
HIT KOLEJKI! Pojedynek z pewnym podtekstem, gdyż w zeszłym sezonie to właśnie Galacticos zabrali Shakersom miejsce w półfinałach . Teraz ten pojedynek nie ma aż takiego ciężaru gatunkowego, ale oba zespoły na pewno chciałyby udanie rozpocząć rozgrywki, szczególnie że w tym sezonie każde zwycięstwo może być bezcenne. Możemy być świadkami naprawdę wyrównanego i bardzo dobrego widowiska.

Klippers - T.R.S Siła Ustroń
Tradycyjny pojedynek mistrza 1 ligi ze zwycięzcą poprzednich rozgrywek w 2 lidze! Wygrają oczywiście Klippersi, ale bacznie będziemy przyglądać się temu jak w 1 lidze prezentować będzie się Siła. W końcu jeśli Siłacze marzą o utrzymaniu, to dobrze byłoby pokazać coś nawet z wyżej notowanymi rywalami.

Do zobaczenia na parkiecie!
Czarno na Białym
MC&Zulek&Marcin(ek)






Czarno Na Białym - 20 II
20-02-2014
Facebook Twitter

1% podatku dla Bielskiej Ligi Koszykówki - w zeznaniu rocznym w polu "Wniosek o przekazanie 1%..." należy umieścić numer KRS 0000238161, a w komórce "Cel szczegółowy 1%" należy koniecznie wpisać Bielska Liga Koszykówki. Dziękujemy!

Young Blood - Angry Sheeps 64:68
Mecz inaugurujący rozgrywki 34. edycji BLK miał naprawdę sporą stawkę - przegrana drużyna już na starcie bardzo utrudniłaby sobie bowiem drogę do półfinałów... Ta świadomość chyba kompletnie sparaliżowała zawodników Young Blood, którzy przez 6 minut nie mogli zdobyć punktów. Gdy niemoc strzelecką zespołu przełamał wreszcie Kluczniak, na tablicy wyników było 13:2 dla Sheeps. I de facto dopiero wtedy zaczął się ten mecz. Kupczak i spółka gonili, a Owce odpierały ataki. Pierwsza kwarta 22:15 dla Sheeps. Kolejne 2 odsłony padły jednak łupem Young Blood, którzy na moment zbliżyli się nawet do rywali na 1 punkt. Dwoił się i troił Kuba Kupczak (18 pkt, 9 zb) oraz Jan "Chomik" Pagieła (17 pkt, w tym 4x3), nieźle grał Kluczniak (17 pkt, chociaż kilka niepotrzebnych strat), ale ich wysiłki niweczył słabszy tego dnia Konieczny (nie trafiał za 2, więc wpadł na pomysł, że porzuca sobie w newralgicznych momentach za 3 - oba pomysły równie tragiczne w skutkach). Sheeps natomiast od połowy pierwszej kwarty zaczęli grać tak jakby dostosowali się poziomem do rywali: częste straty, słabe zastawianie i nieprzemyślane rzuty. Dobrze, że na boisku był Przemek Kocemba (14 pkt, 9 as, w tym 3 trójki, z których dwie ustawiły mecz w końcówce). Oprócz Kocemby nieźle zagrał jeszcze Paluch (14 pkt, 10 zb) i Kołodziejski (17 pkt). Mecz kończy się obustronną nerwówką, z której zwycięsko wychodzą Owce. Patrząc jednak na grę obu zespołów w 1 kolejce, możemy zaryzykować stwierdzenie, że żadna z tych ekip może nie włączyć się do walki o awans. Szczególnie, że w doskonałej formie znajduje się NSBB, a jest jeszcze przecież Not Found...

KiS Żywiec - Daas Basket Hills Bielsko-Biała 33:69
Już na rozgrzewce widać było, która z drużyn regularnie trenuje i będzie faworytem tego spotkania. Młodzi Hillsi udanie zadebiutowali i bardzo wysoko pokonali swoich rówieśników z Żywca. Młodzi Bielszczanie od samego początku rzucili się na rywali i nie pozwalali im na spokojne rozgrywanie akcji. Agresywnie krył Sergiusz Świerczek (16 pkt na średniej skuteczności, 8 asyst, ale bardzo dobra gra w obronie), swoje robił Jochacy (double-double), a poza nimi z dobrej strony pokazał się jeszcze Filip Obracaj (12 pkt, 8 zb, 7 prz). W KiSie natomiast jak zwykle najlepszy był Szymon Barteczko (10 pkt, 18 zb), ale poza nim trudno nam jeszcze kogoś wyróżnić. Tak czy inaczej to nie był bardzo zły występ młodych Żywczan. Będzie znów na pewno mecz w tej edycji, który KiS spokojnie wygra. Ostatnie miejsce w tym sezonie nie wchodzi w grę :).

12 Małp - NSBB 22:75
Niestety ani jednego dobrego słowa nie możemy napisać o rutynowanej drużynie 12 Małp. Spodziewaliśmy się ich porażki z mocnym jak na 3 ligę zespołem NSBB, ale na pewno nie oczekiwaliśmy takiego lania. 50 punktów i zaledwie 22 zdobyte oczka to koszmar jaki będzie się śnił Małpom codziennie przynajmniej do następnego meczu w BLK. Wśród Małp nie wyróżnimy oczywiście nikogo... Natomiast w NSBB bardzo dobrze zagrał znany niegdyś z gry w Elefantach Robert Grajcarek (18 pkt, 11 zb), a poza nim wykazał się jeszcze Irek Kracoń (10 pkt, 7 zb). NSBB nie miało zdecydowanego lidera, ale grało bardzo zespołowo, z czym zupełnie nie radziły sobie Małpy. Ekipa Maćka Baneta nie słynęła dotychczas z wyjątkowo dobrej obrony, ale zaledwie 22 punkty stracone muszą robić wrażenie. Pytanie tylko, czy to Małpy takie słabe czy NSBB rzeczywiście zaczyna pewnie zmierzać w kierunku finału? Odpowiedzi przy okazji następnych meczy obu drużyn...

Osiemnastka - Resa-Basket Cz-Dz 83:40
Dla Komandosów to już trzeci sezon w BLK, więc na tle swoich rywali byli drużyną ograną i doświadczoną. Ponadto Osiemnastka wzmocniła się przed sezonem Wojtkiem Ryszką i Dawidem Rogaczem z ZSME Żywiec. Resa–Basket to absolutny debiutant, a w szeregach tej drużyny na próżno szukać statecznych wąsaczy ;). Młodzieńcy z Czechowic dopiero zaczynają swoją karierę w rozgrywkach BLK i ten sezon będzie dla nich dobrą lekcją. Jako pierwsi w role nauczycieli wcielili się, wspomniani wcześniej, Komandosi. W pierwszej kwarcie nie było jeszcze widać kto wykłada, a kto dopiero się uczy. Mimo ogromnej przewagi fizycznej, młodzież radziła sobie całkiem nieźle i po 10 minutach przegrywała tylko 20:15. Ale kolejne trzy kwarty były jak sprawdzian, kartkówka i kolokwium w jednym :). Komandosi wzięli się do roboty i nie dali rywalom najmniejszych szans wygrywając całe spotkanie 83:40. Najlepiej w oddziale spisywali się Michał Napierała (17 pkt, 9 zb, 3 prz) oraz MVP kolejki czyli świeży nabytek Osiemnastki - Wojtek Ryszka (20 pkt, 13 zb, 6 as, 4 blk, 3 prz). Po stronie pokonanych najlepszy był Radek Piłot (12 pkt, 7 zb).

Wrona Wings - Not Found 40:58
Mimo wielu pogłosek na temat rozpadu drużyny Nieodnalezieni w komplecie zameldowali się na starcie sezonu. Zadanie, które przed sobą stawiają jest bardzo proste – awans do 2 ligi :). Żeby to osiągnąć trzeba po prostu wygrywać. Pierwszą przeszkodą na drodze do wyznaczonego celu byli Wrona Wings. Chłopaki prowadzone przez objawienie poprzedniego sezonu Tomka Dzidę, również mierzą wysoko i marzą o półfinałach. Dlatego mecz między tymi drużynami zapowiadał się bardzo ciekawie. Od samego początku było widać, że siła fizyczna i doświadczenie, co nie powinno dziwić, są po stronie Not Found. Nieodnalezieni zdominowali deskę, dzięki czemu zdobyli mnóstwo punktów z dobitek. A dobitek była cała masa, ponieważ oba zespoły raziły nieskutecznością. Po 10 minutach rutyniarze prowadzili 19:7. Kolejne 10 minut to jednak lepsza gra młodzieńców z Pszczyny, którzy w przeciwieństwie to starszych kolegów zachowali więcej krwi. Po stronie Nieodnalezionych mnożyły się straty (24 w całym spotkaniu), po którch Dzida i spółka zdobywali punkty w kontrataku. Jednak po przerwie to rutyniarze grają znacznie lepiej i wygrywają całe spotkanie 40:58. Najlepiej na boisku odnaleźli się Szymon Olma (8 pkt, 19 zb, 3 blk) i Leszek Hendzel (21 pkt, 7 zb, 4 as, 2 blk) z zespołu Nieodnalezionych, oraz Tomek Dzida (18 pkt, 6 zb, 5 prz) i Łukasz Bartlewski (13 zb, 4 blk, 2 prz) z Wrona Wings. To spotkanie potwierdziło, że Not Found wraz z NSBB będą głównymi kandydatami do awansu.

NA PLUS:
Daas Basket Hills Bielsko-Biała - młodzi zawodnicy Hillsów udanie zadebiutowali w BLK i pewnie pokonali KiS Żywiec!

NA MINUS:
12 Małp - fatalna postawa w meczu z NSBB, wysoka porażka i zaledwie 22 zdobyte punkty.

LICZBY KOLEJKI:
20, 13, 6, 3, 4 – statystyki Wojtka Ryszki (Osiemnastka) w meczu z Resa-Basket Czechowice-Dziedzice. 20 punktów, 13 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwytów, 4 bloki! Jednoosobowa orkiestra - tańczy, śpiewa, recytuje :). Brawo!

Do zobaczenia na parkiecie!
Czarno na Białym
MC&Zulek&Marcin(ek)






34. edycja BLK - komunikat organizacyjny
18-02-2014
Facebook Twitter

I.
Na najbliższy weekend zaplanowaliśmy aż 11 spotkań, dla większości zespołów będą to pierwsze mecze w 34. edycji Bielskiej Ligi Koszykówki. Prosimy przedstawicieli wszystkich drużyn o dostarczenie przed meczami wszystkich wymaganych dokumentów, o których pisaliśmy już w poprzednich komunikatach:
- wypełniony formularz zgłoszeniowy z pełnym składem, numerami na strojach i podpisami zawodników,
- oświadczenia ubezpieczeniowe od osób, które nie występowały w lidze w ostatnich kilku sezonach.

II.
Z przyczyn niezależnych od Bielskiej Ligi Koszykówki nastąpiła zmiana w terminarzu na najbliższy weekend (22-23 lutego)!
Spotkanie pomiędzy Grim Reapers i Komorowice Woodcutters zaplanowane wstępnie na 22 lutego o 9:00 odbędzie się w innym terminie, a reszta meczów w najbliższy weekend zgodnie z pierwotnym terminarzem!

III.
Z satysfakcją chcielibyśmy poinformować, że w wyniku rozstrzygnięcia otwartego konkursu ofert na realizację zadania własnego Gminy Bielsko-Biała z zakresu kultury fizycznej, otrzymaliśmy dotację w wysokości 16000 zł do wykorzystania w całym 2014 roku. Dziękujemy!

Warto wspomnieć również o tym, że nasza oferta konkursowa została bardzo wysoko oceniona - otrzymaliśmy 100% wnioskowanych kosztów kwalifikowanych! Z ponad trzydziestu podmiotów tylko trzy osiągnęły maksymalny wynik w tej kategorii. Na pewno ma to związek z bardzo dobrym odbiorem naszej działalności, świetną współpracą z Urzędem Miejskim w Bielsku-Białej, ciągłym rozwojem Bielskiej Ligi Koszykówki i profesjonalnym przygotowaniem przez nas oferty konkursowej.
Obejrzyj film
1 Olma Mikołaj 9,0
2 Wojas Kamil 7,3
3 Wojdyła Maciej 6,3
4 Rogacz Dawid 5,5
5 Mączka Łukasz 5,5
6 Królikowski Kamil 5,0
1 Pławecki Artur 4,0
2 Konopka Piotr 2,5
3 Śpiewak Radosław 2,0
4 Czekajło Mateusz 2,0
5 Szopa Kamil 1,5
6 Przybyła Zbigniew 1,5